niedziela, 30 lipca 2023

Wędrowny obóz koncentracyjny'91

Wymarzony wyjazd pod namiot
Musiałem czekać
Do osiągnięcia pełnoletności
Cóż tacy rodzice
Inni mieli więcej szczęścia

Jura
Ruszamy z Krakowa
Pierwszej nocy tracę 3 litry wody
I niestrawiony posiłek
Obca flora bakteryjna

Za dnia czuję się jak sterta łajna
Oblepiona przez muchy
I chodzący bukłak z krwią zamiast wina
Specjalnie dla komarów
Sól z potu szczypie w oczy

Rozpada się w jednym miejscu
Mocowanie plecaka do stelaża
Świetny komunistyczny wyrób
Z czasów kryzysu gospodarczego
Insekty atakują falami

Upał nie chce mnie zabić
Wystarcza mu dręczenie
Tracę chyba wszystkie atuty
W oczach dziewczyny
Potem już równia pochyła

Mimo wszystko ocalałem
Nigdy więcej nie wróciłem
Na tamten szlak
Co ja bym teraz dał
By się z nią na nim znaleźć


30.07.2023

Soap opera

Poprzedni odcinek
Zakończył się niespodziewanie
Pocałowałaś mnie
Czy nie?

Tego serialu nie ma 
W kolorowej gazetce z plotkami 
I programami telewizyjnymi
Trafiłem przypadkiem

Kiedy znowu mi się przyśnił
Było już kilka
Odcinków dalej
Nie było cię w obsadzie


30.07.2023


Z korespondencji z Agnieszką:

"Śniła mi się ... Wiesz. Znowu ścigałem ją po całej Warszawie zatłoczonymi autobusami. Bzdury. W pewnym momencie jakoś ją zdybałem. Zupełnie nie kojarzę miejsca, może na mieście, może byłem niby w jej mieszkaniu. Coś do niej mówiłem. Już się nie odsuwała. Nie uciekała. Coś zaiskrzyło. Już mieliśmy się pocałować, zbliżaliśmy swoje twarze, już już... I obudziłem się nagle."

Konsylia

“Śniłem kiedyś, że jestem motylem, i teraz nie wiem już, czy jestem Czuang-Cy, który śnił, że jest motylem, czy też jestem motylem, który śni, że jest Czuang-Cy”


Dwa światy
Zewnętrzny i wewnętrzny
Materia i antymateria
Nie mogą się spotkać
Bo nie zostanie żaden

W jednym jestem pasażerem metra
Nieśmiało wystukującym rytm o poręcz
Gubię się i wchodzę nie w porę
Muszę wysiadać
Jeszcze zatłoczony autobus

W drugim walę z całych sił
We wszystkie składniki perkusji
D-beat!
Nasz wokalista wrzeszczy
Gitara zdziera uszy przesterem
Bas dotrzymuje tempa

Który z nich jest prawdziwy
Zdania lekarzy są podzielone
W obu światach


15.07.2023

https://youtu.be/qlP43fiYNPs

czwartek, 27 lipca 2023

Wstydzę się tego wiersza

Pierdolę cię
Onirycznie

Jego pierdolę 
Majestatycznie

A kotka
Za pomocą młotka

Pierdolę was wszystkich

Mówi się do was!

Ruby Tuesday ma coś koło osiemdziesiątki
Sweet Jane niewiele młodsza
Lorelei idzie szósty krzyżyk
Ty skończyłaś niedawno pięćdziesiąt
Co tu dużo mówić jesteście stare
A nadal mącicie w głowach bo już tak macie
Wiecznie w centrum uwagi
Lubicie być adorowane choć nami gardzicie
Kwiaty od nas gniją w waszych kompostownikach
Wiersze wyśmiewacie w swoim gronie
Ale uważajcie nie jesteście wieczne
Śmiertelne choć boginie
A może tylko harpie syreny czy inne szkodniki
Wasza koleżanka ta z serca ogrodu
Prześliczna nimfa ha ha
Kopnęła w kalendarz trzy lata temu
Róbcie rachunek sumienia


27.07.2023

Jawnik współczesny

(Fragment nigdy niepowstałej książki)

Wstęp

Marzeniami sennymi interesowano się już w starożytnej Mezopotamii i Egipcie. I zapewne w każdym miejscu, gdzie spali ludzie. Na przykład w Sochaczewie. Chyba od początku naszego gatunku starano się wywnioskować z nich przyszłość. Dlatego nie będę się tym zajmować. Wpływ jawy na życie jest ciekawszy.


I tak:

Murzyn - teraz nie wypada tak mówić.
Murzyna zobaczyć - też mi sensacja.
Z Murzynem rozmawiać - przydałaby się znajomość angielskiego, cholera.


Sztućce - tym się je, nie wiedziałeś?
Sztućce upuścić - goście jadą.
Sztućce niedomyte - pospiesz się, goście zaraz będą!

Na razie tyle.

wtorek, 25 lipca 2023

Feminatywy

Już są
Nie trzeba wymyślać nowych

Kornik - kora
Poseł - posyłka
Rzeźnik - rzeźnia
Szmat - szmata

I wiele innych
Jest tylko problem z jednym
Jaki jest feminatyw
Od słowa skurwysyn?


15.07.2023

niedziela, 23 lipca 2023

Półżywa skamielina

Jeździ po Warszawie
Facet z bokobrodami
Pękaty antałek
Z kolczykami w uszach
Całoroczna choinka
Błazen
Palant
Myśli że taki oryginalny
Też mi doprawdy
Wieczny zbuntowany
Już nie ma czego stawiać
Na wyliniałym łbie
Czas nie czeka na maruderów
A on ciągle
Nic dziwnego że
Ano właśnie


24.07.2023

niedziela, 9 lipca 2023

Pocztówki Literackie Karola Maliszewskiego

Nie zanurzę się w Odrze jak w Styksie
Nieśmiertelność nie jest dla mnie
Ratownik pan Karol jest bardzo czujny
Od razu stanowczo wyciąga mnie na brzeg
Nim zdążę wejść choćby po kostki
W tej sytuacji nie dostaniecie nawet Pamiątkowej pocztówki z moim wierszem
Może nie umrę ugodzony strzałą w piętę
Tylko od paprzącej się rany za uchem
Ale to już nie robi większej różnicy


09.07.2023

https://okis.pl/miesiecznik-odra/pocztowki-literackie/

sobota, 8 lipca 2023

Zupełnie fikcyjna sytuacja

Nienawidzę własnego poczucia humoru
Naprawdę!
Psuje mi wszystko
Kiedyś randki
A dziś kłótnie
Uniemożliwia podejmowanie
Życiowych decyzji
Zwłaszcza z gatunku tych najistotniejszych
Kiedyś chciałem się powiesić
Zamocowałem sznur
Zrobiłem pętlę
Przełożyłem przez nią głowę
Już miałem wykopać
Stołek spod nóg
Aż tu przeczulenie na komizm sytuacyjny
Kazało mi wyobrazić sobie mnie
Wiszącego z wywalonym sinym ozorem
Plamą moczu pod nogami
I gaciami pełnymi gówna
Patos chwili przepadł bezpowrotnie
Zacząłem się śmiać
Zdjąłem pętlę 
Spadłem ze stołka
I złamałem rękę


08.07.2023

Propozycja dla wydawcy

Chciałbym wreszcie wyjść z podziemia
W piwnicy śmierdzi stęchlizną
Sztuczne światło psuje oczy
Powietrze ciężkie od kurzu
Osiadającego w płucach
Nie natlenia krwi
Tak się nie daje żyć
Może ktoś chciałby mnie wydać?
Będę jeszcze mniej wymagający
Niż George Lucas
W negocjacjach z Twenty Century Fox
Zrzeknę się udziałów w zyskach
Zachowam jedynie skromne tantiemy
Ze sprzedaży plastikowych figurek
Pociesznych bohaterów moich opowieści


08.07.2023

czwartek, 6 lipca 2023

Nawrócenie

Twój ołtarzyk
Stoi koło altanki śmietnikowej
Może się komuś przyda
Na półkę dla roślin
Wybieram Boga
Bo oprócz tajemnic bolesnych
Tak jak ty
Ma dla mnie jeszcze
Radosne
Światła
I chwalebne
Pokonał cię
Ciekawszą ofertą


06.07.2023

Tradycja imitacji

Nie ma prawdziwych kapel
Są grupy folklorystyczne
Nie ma załogantów
Są grupy rekonstrukcyjne
Nie ma spontaniczności
Jest ustalony kanon

Subkulturowa cepelia
Stragany z pieszczochami
Tandetne glany
Obliczone na dwa lata użytkowania
Zestawy przypinek
W koszach na halach hipermarketów
Z kartką PROMOCJA
Bo towar nie schodzi
Płyty oryginalnie z napisem
NIE PŁAĆ WIĘCEJ NIŻ
W eleganckich stojakach
Zabijają ceną
I nikt ich nie kupuje
A tak swoją drogą
I co z tego


06.07.2023

wtorek, 4 lipca 2023

"Ó"

Wszystko pozamykane
Sklepy bary kina
Klatki bramy świątynie
Oczy usta serca
Dłonie i głowy
Otwórzcie chociaż literę Ó
Bym mógł stąd UCIEC

04.07.2023

niedziela, 2 lipca 2023

Przezorność

Posłuchaj dziewczę u progu pokwitania
I ty pryszczaty chłopcze też
Nie marnujcie nastoletnich lat na głupoty
Już teraz pomyślcie o swojej przyszłości

Staniecie się krytyczni wobec rodziców
Będzie was wkurzała bieda w domu
Ale nie pakujcie się w żadne subkultury
Glany i skóry zostawcie frajerom

Zostańcie aktywistami albo jeszcze lepiej
Członkami młodzieżówki partyjnej
Tylko takiej którą akceptuje
Europejski establishment

Od młodych lat wyrobicie sobie
Niezbędne znajomości i kontakty
Gorliwie realizujcie bieżącą linię ideową
Choćby się co chwila radykalnie zmieniała

Wasze zaangażowanie nie ujdzie uwadze
Czujnych oczu liderów i działaczy
Wasza gotowość i poświęcenie
Będzie nagrodzona w stosownym czasie

Nieważne jakie kiedyś studia skończycie
Jakich umiejętności tajniki poznacie
Z jaką notą obronicie na koniec
Mało odkrywcze prace magisterskie

Nie po to partia was wychowywała
Nie po to wsączała dyscyplinę w krwioobieg
By potem wami nie obsadzić stanowisk
W spółkach będących własnością skarbu państwa

Będzięcie potem mogli donośnie
Zaśmiać się w nos nieudacznikom
Z dyplomami z wyróżnieniem
I swoim naiwnym ciemnym rodzicom


02.07.2023

sobota, 1 lipca 2023

Helikopter

Nie zdążyłem na ostatni helikopter OPT
Do Wrocławia
Tak powiedziałem w domu
Prawda jest inna
Nie miałem nic interesującego dla pilota
Nic wartościowego
Co mógłbym dać za bilet na pokład
Same tylko oklepane frazesy
Wyświechtane związki frazeologiczne
Tudzież niedobrane słowa

Kiedy startował
Uczepiłem się płozy
Ale nie mogłem się utrzymać
Pilot widząc co się dzieje
Zatrzymał maszynę 
Nisko nad ziemią w zawisie
Dając mi szansę na zachowanie twarzy
Kosztem zwichniętej lewej kostki
I połamanych okularów
Upadku z większej wysokości
Już bym nie przeżył


01.07.2023


https://opt-art.net/helikopter-magazyn-internetowy/

Emisja w godzinach nocnych

Idę spać z nadzieją Że może obejrzę coś innego Niż stary nudny serial Z tobą w roli głównej A może scenarzysta Pozmienia wątki Dojdą n...