Staję się coraz bardziej
Zgryźliwym tetrykiem
Choć jeszcze nie sypiam
W pieluchomajtkach
Szlifuję przez sen
Język o zęby
By dotkliwiej ranić
Ostrym słowem
Kąśliwą uwagą
Lub ciętą ripostą
Patrząc przy tym
Przeszywająco
Aż dziw bierze
Że sobie jeszcze
Nie pokaleczyłem ust
Przepraszam...
02.02.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz