piątek, 2 lutego 2024

Rany Boskie!

Staję się coraz bardziej
Zgryźliwym tetrykiem
Choć jeszcze nie sypiam
W pieluchomajtkach
Szlifuję przez sen
Język o zęby
By dotkliwiej ranić
Ostrym słowem 
Kąśliwą uwagą
Lub ciętą ripostą 
Patrząc przy tym 
Przeszywająco
Aż dziw bierze
Że sobie jeszcze
Nie pokaleczyłem ust
Przepraszam...


02.02.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

STOP!

Mam już dość braku empatii Wiecznego uciszania Tego pierdolonego spokoju Maskującego zwykłe tchórzostwo I ucieczkę przed szczerością Traktow...