czwartek, 18 lipca 2024

liść

dostałem w pysk

niby nie pierwszyzna
kiedyś złamano mi nos

ale to dzisiaj było inne
zaskakujące

teraz tarzam się po ziemi
jakby mi przy okazji
przetrącono kręgosłup
nie mogę stanąć na nogi

udaje mi się na chwilę uklęknąć
a po chwili znowu
jestem tylko dwuwymiarowy
jak stary plakat wyborczy
w błocie pośniegowym

i chociaż plaśnięcie w policzek
nawet nie było dosłowne
nie wiem czy jeszcze
uwierzę w przyjaźń


18.07.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ha ha

"Gdzie był Bóg Gdy mordowano dziecko? Gdzie on był Gdy zapłonęły piece w Auschwitz? Gdzie Gdy strzelano do robotników na Wybrzeżu?...