niedziela, 1 września 2024

Zaułek

Ciemność pretensjonalnie
Oślepiła mnie jaskrawością
Swojego mrocznego przekazu
Straciłem z oczu drogę do
Czy raczej straciłem oczy
I odtąd polegałem na kłamliwych podszeptach
Nieżyczliwych mi ludzi płci obojga
Dlatego zabrnąłem w ślepą uliczkę
Mój pies-przewodnik przeskoczył mur
A mnie pozostawił na pastwę myśli
A to gorsze niż wygłodniałe agresywne
Bezdomne lwy
Czy to w ogóle był pies? Nie wiem
Nie widziałem go przecież
Choć nie raz gładziłem
Po łuskowatym grzbiecie


01.09.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Taki sobie robię prezent na imieniny