piątek, 25 października 2024

1:72

Spalonych mostów
nie odbudują wojska inżynieryjne.
Ani zerwanych więzi.
Mogę się tylko bawić 
malutkimi żołnierzami
na makiecie przedstawiającej
zrujnowane życie. Diorama w skali.
Mała krwawa wojna z jedną ofiarą.
Wieczorem zamknę wszystko w pudełku
i schowam na pawlaczu
ale wcześniej 
zaproszę zwaśnione strony
na piwo w zaimprowizowanej kantynie
w moim nomen omen pokoju. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Źle się dzieje w moim życiu. Jestem nim totalnie rozczarowany. Znikąd wsparcia, za to wpędzanie w poczucie winy. Niestety depresja już zalec...