To wy zniszczyliście mój układ nerwowy
Uzależniliście od hałasu
Wykoślawiliście poczucie estetyki
Gniewem pod publiczkę zatruliście emocje
Ogłupiliście udawanymi ideałami
I kiedy pokornie staliście w kolejce do kasy
Ja powtarzałem innym wasze słowa
O potrzebie zmian i upadku Babilonu
Potem przepijaliście honoraria
Obmyślajac kolejne bzdury do wierzenia
Czasy się zmieniały a wraz z nimi
Wy w brzuchatych młodzieżowców
Chałturzących na festynach
Byle tylko nie spaść z fali
Bo jeszcze został dach do położenia
15.10.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz