niedziela, 2 czerwca 2024

Zero absolutne

Obiad mi stygnie
I ja stygnę
Nic nam się nie chce
Niczego nam nie potrzeba
Bo niby czego
Kiedyś przekroczymy
Spadkiem temperatury
Granicę życia
Zanurzymy się głębiej
I głębiej
Aż do rozpadu materii
Na podstawowe czynniki
Rozsypiemy jak korale
Z zerwanego naszyjnika
I potoczymy po podłodze
Nic już nie znacząc
Zupełnie


02.06.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Fejsbók

Wypłynąłem na fejsbóka przestwór oceanu Kostki okręcają mi rolki debilnych filmików Z dogranym w tle śmiechem Przy których stare sitcomy ...