Ale czuję ją wyraźnie w głowie,
Grzałka do gotowania wody,
Taka, wiecie, metalowa spirala
Niezbędna na wczasach w PRL-u,
Z wtyczką bez uziemienia,
Bo kabel jest dwużyłowy.
Ni cholery wyjąć wtyczkę z gniazdka.
Śmierdzę własnym mózgiem
Przy każdym wydechu.
Wszystko mi się zaczyna mieszać:
Wczoraj, dzisiaj, fakty, wymysły,
Twarze, słowa, strony barykady.
A w tej zupie pływa żabką...
Bzz! Spięcie.
11.07.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz