sobota, 7 września 2024

Jestem narcystycznym grafomanem, zapatrzonym w siebie egotykiem, który myśli, któremu się zdaje, który jest przekonany, że cokolwiek nie powie, nie napisze, nie wyrzyga albo nie wysra, to poezja. Zaśmiecam bity serwerów, zawalam ich pamięci niepotrzebnymi zbitkami niedobranych słów bez głębszych treści. Gorąco pragnę zaistnieć, zabłysnąć, zostać dostrzeżonym. Rozpaczliwie bombarduję świat czymś, co w swej pysze uważam za wiersze. Tyle, że te bomby mają moc torebek z wodą zrzucanych z okna na głowy przechodniów przez łobuza. Irytują, a potem zostają zapomniane, bo na szczęście nie wyrządziły większych szkód oprócz niespodziewanego zmoczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Taki sobie robię prezent na imieniny