Piszę te wiersze i piszę
Jakby to było komu potrzebne
W swojej lidze może i nawet niezłe
Bo na podwórku chyba nikt inny
Tym się nie zajmuje więc w zasadzie
Jestem bezkonkurencyjny
Brak talentu nadrabiam pracowitością
Więc muszę się pogodzić z tym
Że dołączę do masy sobie podobnych
O których można będzie kiedyś powiedzieć
Za życia nieznany
Po śmierci zapomniany
I moje rozdęte ego nic na to nie poradzi
Zatem po śmierci ulecą ze mnie gazy
A pozostanie zwietrzała woda sodowa
22.09.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz