A może wszystko ma swój sens
Wydarzenia układają się jak pasjans
Albo pierwiastki na tablicy Mendelejewa
Wpadają uporządkowane kształtami
W stosowne otwory dziecięcej zabawki
I w ustalonej sekwencji przez kowala losów
Być może biali muszą czuć się lepsi
Żółci - być pracowitsi
Czarni - pogardzani
A Indianie północnoamerykańscy
Wytępieni
Jan Kalwin w coś takiego wierzył
No może nie do końca aż tak
22.09.2024
niedziela, 22 września 2024
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
(Panu Benkowi, wychowacy kolonijnemu, w podziękowaniu za inspirację) gest o szerokiej palecie barw i odcieni przypadkowy krępuje i zawst...
-
Kiedy płaty czołowe osiągnęły dojrzałość Stałem się daleko mniej skłonny Do zachowań ryzykownych Porzuciłem młodzieńcze utopie I stanąłe...
-
Coraz trudniej o porozumienie Milczymy rozmawiając Słowa nie niosą żadnej informacji Przenikają przez nas rozpraszają się Nie reagując n...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz