Nie przyjmę opłatka z kapelusza
Od tłustowłosych mamroczących
Nazwę jednostki oporu elektrycznego
Ani nie pozwolę założyć sobie pętli
Na szyję w rytm zimnego metrum
Miarowego jak wystrzały z wytłumionych luf
Nie odurzę się karaibską mistyką
Wpadając w pulsujący rezonans
Pieśni jej zadymionych proroków
Nie będę wąchał kleju w imię
Walki z systemem produkującym klej
Alkohol i inne antysystemowe akcesoria
Pakujcie swoje płyty i wypierdalać
Dorośnijcie choćby z ostatnim wydechem
Ja za was tego nie zrobię
15.11.2024
piątek, 15 listopada 2024
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ha ha
"Gdzie był Bóg Gdy mordowano dziecko? Gdzie on był Gdy zapłonęły piece w Auschwitz? Gdzie Gdy strzelano do robotników na Wybrzeżu?...
-
Kiedy płaty czołowe osiągnęły dojrzałość Stałem się daleko mniej skłonny Do zachowań ryzykownych Porzuciłem młodzieńcze utopie I stanąłe...
-
Coraz trudniej o porozumienie Milczymy rozmawiając Słowa nie niosą żadnej informacji Przenikają przez nas rozpraszają się Nie reagując n...
-
Przyszedłem pożegnać się z tobą. Zaocznie, bo nie mogłaś do mnie zjechać, Choć winda jest sprawna. Wiem to, Widziałem przez okna na klatc...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz