Wszystko zaczyna mi zwisać
Sny erotyczne już nie cieszą
Ba! powodują rozdrażnienie
Jak coraz krzaczastsze brwi
Pojedyncze włosy na uszach
Czy płowiejące oczy
Odbicie coraz mniej przypomina mnie
A coraz częściej golę schyłkowego ojca
Zadziwiający brak oryginalności
W mimice i ruchach
Te same opadające kąciki ust
I znurzone spojrzenie
Jak tu być sobą
Skoro nigdy sobą nie byłem
Geny naprawdę są samolubne
Nic własnego już nie wcisnę
W łańcuchy polinukleotydowe
Nie zmieści się najmniejsza mutacja
03.11.2024
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz