wtorek, 3 grudnia 2024

Andropauza

Wszystko zaczyna mi zwisać
Sny erotyczne już nie cieszą
Ba! powodują rozdrażnienie
Jak coraz krzaczastsze brwi 
Pojedyncze włosy na uszach
Czy płowiejące oczy

Odbicie coraz mniej przypomina mnie
A coraz częściej golę schyłkowego ojca
Zadziwiający brak oryginalności
W mimice i ruchach
Te same opadające kąciki ust
I znurzone spojrzenie

Jak tu być sobą
Skoro nigdy sobą nie byłem
Geny naprawdę są samolubne
Nic własnego już nie wcisnę
W łańcuchy polinukleotydowe
Nie zmieści się najmniejsza mutacja


03.11.2024

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

STOP!

Mam już dość braku empatii Wiecznego uciszania Tego pierdolonego spokoju Maskującego zwykłe tchórzostwo I ucieczkę przed szczerością Traktow...