sobota, 4 stycznia 2025

Karnawał karniworów

Gdy ciebie zobaczę
Na pewno zapłaczę
Będziesz szła pod rękę
Na moją udrękę
Pójdziecie na tańce
W kryształowej bańce
Niech feeria świateł
Skoczy wam do gardeł

04.01.2025 
o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

STOP!

Mam już dość braku empatii Wiecznego uciszania Tego pierdolonego spokoju Maskującego zwykłe tchórzostwo I ucieczkę przed szczerością Traktow...

  • Raport
    Przyszedłem pożegnać się z tobą. Zaocznie, bo nie mogłaś do mnie zjechać, Choć winda jest sprawna. Wiem to, Widziałem przez okna na klatc...
  • Polak czyli kto?
    Kiedy płaty czołowe osiągnęły dojrzałość Stałem się daleko mniej skłonny Do zachowań ryzykownych Porzuciłem młodzieńcze utopie I stanąłe...
  • To bardzo dobrze
    Coraz trudniej o porozumienie Milczymy rozmawiając Słowa nie niosą żadnej informacji Przenikają przez nas rozpraszają się Nie reagując n...