Tak
O siedemnastej stanę na baczność
Znieruchomieję
Wzrok wywinę na drugą stronę
Żeby zobaczyć Ich twarze
Jednakże
Z szacunku do Nich nie wywieszę flagi
Nie pójdę śpiewać powstańczych piosenek
Na festynach udających uroczyste obchody
Bo nie byłbym zdolny do Ich ofiary
Niech niebo zabarwi się krwią
A chmury poczernieją jak dym
Postawcie na ulicach szubienice
I zawieście portrety rozkazodawców
Zbiorowego samobójstwa
31.07.2024